Krótka bajka o biznesie wśród owadów

bajka dla dzieci o owadach

Owadzie interesy

Pająki z mrówkami się umówiły,

Że z pajęczych sieci szaliki na zimę będą szyły.

Były plany by poszerzyć biznes o czapki,

Ale za dużo much wpadło do pajęczej pułapki,

I nie starczyło nici na rozwój biznesu,

A mrówki nie chciały dokładać do interesu.

Pająki były odpowiedzialne za produkcję,

A mrówki za lokalną dystrybucję.

Pająki okazały się być uzdolnione,

Co udowodniły rzesze klientów zadowolone.

Sama biedronka w szerokim pajęczym szalu

Żegnała jesień bez żalu.

Ważka w lekkim kominie

Wiedziała, że zima szybko jej minie.

Osy pokupowały szalików po dwie sztuki.

Nieomal ubiegły je żuki,

Które szale w prezencie pozamawiały.

Lecz w ostatnim momencie zrezygnowały.

Z pewnych źródeł się dowiedziały,

Że te szale to pająki tkały.

Na nic były mrówek tłumaczenia,

Że producent jest bez znaczenia.

Zdecydowana większość pasikoników

Nabyła u mrówek komplet szalików.

Dochodowe przedsięwzięcie

Miało wśród owadów wzięcie.

Lokalną firmę doceniły,

I nawet polnym myszkom ją poleciły.

Okazało się, że na myszy idzie zbyt dużo tkaniny,

Więc mrówki anulowały mysie zamówienie z tej przyczyny.

Za rok planują poszerzyć asortyment o nauszniki,

Bo o nie pytały jesienią korniki.

Pająki chcą projektować także ciepłe skarpety,

Bo ciepłe skarpety chętnie kupują krety.

Plany i rozwój zostawiły na sezon zimowy,

Bo wtedy będzie czas na długie biznesowe rozmowy.

Autor: Agnieszka Zas

 

Przeczytaj także naszą rymowankę o zegarku i uciekającym czasie

Poczytaj dziecku wierszyk o kocie i pudełkach

Poczytaj bajkę o Sroce i Wronie

Dowiedz się, dlaczego warto czytać bajki dzieciom?

 

 

 

Bajka dla dla dzieci Jeż i Kot

Rymowana bajka dla dzieciSąsiedzi

Z dziesięć solidnych kilometrów od samego morza

Wśród życzliwych Pomorzan,

Gdzie zielenią jabłoni oddychają płuca miasta,

Tam gdzie roślinność krzewiasta się rozrasta,

Mieszka mały jeżyk po sąsiedzku z kotem,

Którego widzi tuż za drewnianym płotem.

Kot niezadowolony z takiego sąsiada

Bo mu sąsiad wieczorami kolację z miski podkrada.

Tupie przy tym nieznośnie

Myszy strasząc bezlitośnie.

Rozchlapuje wodę z miseczki.

Oj nie na rękę kotu te jeżowe wycieczki.

Kot kocha spokój i nieprzerywane drzemki,

A jeż mu akurat przeszkadza i wydaje chrupiąc dźwięki.

Znany ze swej powagi kot cierpliwie czeka,

Ale jeż od tematu zmiany stołówki ucieka.

Zanim jeż zapadnie w sen zimowy

Rusza na przedzimowych zapasów łowy.

Trochę sadełka przed zimą nabrać powinien,

Wtedy zima szybko mu minie.

Kot zimy przespać nie musi,

Choć sen kota zawsze kusi.

Rozmówić się postanowił z jeżem,

I gdy ten schyla się nad jego talerzem,

Zaczyna kot rozmowę,

A w głowie długo układał przemowę:

Szanowny sąsiedzie,

Nie raz, nie dwa pomogłem Ci w biedzie.

Ale czy kociej dobroci nie nadużywasz?

Wiesz, że na stan mej kolacji negatywnie wpływasz?

Twe tupanie myszy przegania na żądanie.

Czy kiedyś praktyk tych zaprzestaniesz?

Jeżyk oblizał się i odpowiedział:

Kocie drogi, sąsiedzie, gdybyś tylko wiedział

Jak ja lubię u Ciebie się stołować,

Przed zimą jeżowe sadełko odbudować.

Kuchnia u szanownego sąsiada wyborna,

I gdy przychodzi pora wieczorna,

Lubię spacerek do mojego kota zza płota.

Powiem Panu, że taki sąsiad to na wagę złota.

Dziękuję za miłe towarzystwo i poczęstunek.

Zabieram już swój kolczasty ekwipunek.

Nadchodzi bowiem zima,

A jeż we śnie zimę przetrzyma.

Kot przemyślał odpowiedź jeża,

I skoro jeż już tak mu się zwierza,

Taką oto ripostę kot mu powierza:

Sąsiedzie, w takiej sytuacji zapraszam także na obiadek,

Żeby Pana podtuczyć na wszelki wypadek.

Tak umówieni sąsiedzi udali się każdy w swoją stronę,

Przeganiając podsłuchującą panią wronę.

Autor: Agnieszka Zas

Dowiedz się, dlaczego warto czytać bajki dzieciom?

Poczytaj dziecku rymowankę o jeżu